Przesyłka dla Kwietniowej Pasarcianki

     Witajcie moi kochani, tak jak mówiłam zostałam Kwietniową Pasarcianką. Tak, tak moje 5minut już dawno minęło, przecież już po połowie maja jest. Ale takiego szczęścia i tylu pochwał to dawno nie miałam. Więc jak już usłyszałam dzwonek do drzwi i okazało się że to kurier z paczką dla mnie :) Otwarłam pooglądałam i zrobiłam dla Was zdjęcie. Przepraszam że umieszczam trochę po czasie, ale sami przyznajcie mi rację że miesiąc maj, jest tak wyjątkowy.... Tyle świeżego powietrza i jeszcze czasem jakaś I komunia Święta wpadnie....
    Wracając do tematu, lubię przesyłki, a zwłaszcza te z sklepu Pasart . Za każdym razem gdy dostaję przesyłkę i czytam ten napis z taśmy "Przesyłka dla Super Handmadowca" , uświadamiam sobie, że przecież ja jestem SUPER :) To takie motywujące.

     Wiem że widzicie na zdjęciu co dostałam, ale postanowiłam podzielić się z Wami bliżej i dokładniej tym co dostałam. W następnym wpisie opiszę Wam nieco dokładniej i pokażę Wam zdjęcia.
     Ale teraz tak w skrócie, co dostałam?

• 3 różne sznureczki
• 2 różne zakładki do książek
• 1 drut pamięciowy
• 3 sznury (opal, marmur, hematyt) , na każdym po ok.50 koralików
• 8 woreczków z różnymi koralikami TOHO
• 2 kaboszony (takie same)
• 4 gwiazdki w oprawie 
• 3 różne kamienie (sowa, grot, owal)
• 27 zawieszek/przekładek/łączników (niektóre po kilka sztuk)
• 4 gwiazdki z masy perłowej

     Czy jestem zadowolona z tej paczuszki? Głupie pytanie, oczywiście że tak :) 

Powiem Wam jeszcze jedno, Pasart jest bardzo wyrozumiały. Na zdjęciu , które umieścił Pasart zobaczyłam łącznik z ręką fatimy. Napisałam czy Pasart mógłby odjąć ten łącznik z tej paczki, ponieważ wierzę w Boga i nie uznaję talizmanów. Pasart się zgodził. A powiem Wam że nie dość że nie dostałam tego łącznika na moją prośbę, to za to dostałam trzy śliczne krzyżyki.